Dominik Rożentalski
województwo: lubuskie,
schorzenie: Dziecięce porażenie mózgowe, spastyczność czterokończynowa, niedosłuch obustronny
Dzień narodzin Dominika to najszczęśliwszy moment naszego życia. Jak wszyscy rodzice, czekaliśmy na naszego synka z niecierpliwością i ekscytacją. Wówczas nie wiedzieliśmy, że czeka nas o wiele więcej wyzwań, niż przeciętny rodzic potrafi sobie wyobrazić. Dominik walczy o zdrowie już od dnia, w którym przyszedł na świat. Dominik cierpi na dziecięce porażenie mózgowe, padaczkę, wzmożone napięcie mięśniowe i niedosłuch obustronny. Jego codzienność wypełniona jest walką o każdą umiejętność – codzienne zmagania, za pomocą których próbujemy wyprzedzić chorobę. Nasz syn ma 15 lat, a przeszedł już szereg operacji – operację rozszczepu podniebienia miękkiego, dwie operacje nóg, na ten rok zaplanowana jest kolejna – operacja stopy. Walczymy, aby mógł w przyszłości stanąć na własnych nogach, a być może nawet samodzielnie chodzić. Tak bardzo pragniemy, by zrobił choć niewielki krok w stronę normalności. Nasz synek już dawno udowodnił, że jest wytrwały i wbrew prognozom lekarzy, wymawia pojedyncze słowa, podejmuje próby przemieszczania się – czworakuje. To daje nam nadzieję, że kiedyś spojrzymy w przyszłość bez nieustannego lęku. Tak bardzo chcemy, by Dominik mógł czynić dalsze postępy. Aby to było możliwe, konieczna jest intensywna rehabilitacja oraz turnusy, które są prawdziwym zastrzykiem mocy – niestety, wszystkie nasze oszczędności już dawno się wyczerpały.