Maksymilian Bednarczyk
województwo: mazowieckie,
schorzenie: Neuroblastoma IV stopień
Nasz Maksio - zawsze ruchliwy, rozgadany, wszędzie go pełno, ale też czujny, wrażliwy, ciekawy świata. Miał dokładnie 8 lat i 4 miesiące kiedy został skierowany do szpitala. Tak na wszelki wypadek, żeby sprawdzić niepokojące objawy… Tego samego dnia było wiadomo, że to nowotwór, w ciągu kilku następnych jak bardzo niebezpieczny, podstępny, złośliwy.
Neuroblastoma nadnercza prawego w IV stadium zaawansowania, z zajęciem szpiku i wieloogniskowym zajęciem kości, duży guz w brzuchu i głowie. Diagnoza brzmi jak wyrok, ale pierwsze efekty leczenia dają nadzieję na powrót do zdrowia. Kilka miesięcy walki za nami, ale jeszcze więcej przed… Po intensywnej chemioterapii, operacji, autoprzeszczepie szpiku i radioterapii, Maksia czeka immunoterapia przeciwciałami anty-GD2, która po latach starań jest już dostępna w Polsce, ale nadal nie jest refundowana. Ten ostatni etap leczenia ma zmniejszyć ryzyko największego zagrożenia – wznowy choroby. Wznowy, która oznacza tyle, że mocniejszy i uodporniony nowotwór atakuje osłabiony intensywnym leczeniem organizm.
Jeśli możesz, pomóż nam zwrócić Maksiowi dzieciństwo. Żeby ze szpitalnych sal, niekończących się kroplówek, badań, procedur, mógł wrócić do szkoły, na basen, na swoje ukochane boisko. Żeby mógł zatrzymać uciekające marzenia…