Zbigniew Balak
województwo: lubelskie,
schorzenie: nadciśnienie tętnicze, przebyty udar móżdżku, zaburzenia rytmu serca
Pierwszy raz złamałem lewą nogę w 2017 roku i poruszałem się o kulach, a w roku 2022 po raz drugi złamałem lewą nogę. Po operacji znalazłem się na OIOM-ie, gdzie przez trzy dni byłem w śpiączce farmakologicznej. Później nie mogłem rozmawiać, ani jeść. Lekarze nie wiedzieli dlaczego. Okazało się, że dostałem udaru móżdżku i niewydolności oddechowej. Wystąpiła również pourazowa niewydolność statyczna i dynamiczna lkd z przykurczem stawu kolanowego lewego i niedowładem stopy. W wyniku tego moje dotychczasowe życie diametralnie się zmieniło.
Od tej pory jeżdżę na wózku inwalidzkim i marzę o tym, by poruszać się o kulach. Na dodatek mierzę się z chorobą nadciśnieniową.
Po udarze mam silne zawroty i bóle głowy. Męczą mnie też duszności i kaszel. Jest to kaszel duszący, aż robi się od niego ciemno przed oczami. Najbardziej boję się takiego ataku, że nie będę mógł złapać oddechu. Nie wiem, gdzie mogę się udać, żeby zlikwidować zawroty głowy. Jestem w stanie poddać się operacji, byleby mi pomogła.
Najbardziej szkoda mi synka, bo nie mogę tak często wychodzić z nim na spacery, jak by chciał. Zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc. Potrzebuję środków finansowych na rehabilitację i leki.
Wszystkim bardzo dziękuję za wsparcie, które ułatwi mi zmierzenie się z nową, trudną rzeczywistością.