Adrianna Fryczak
województwo: łódzkie,
schorzenie: zespół niezwykle skomplikowanych wad serca, tetralogia Fallota
Dziękujemy! Udało się zebrać środki na operację Ady!
Aktualizacja, 13.03.2024 r.
Jesteśmy już w Polsce! Szczęśliwie wróciliśmy już ze Stanów Zjednoczonych. Stan Ady pozwolił na lot samolotem rejsowym. Jakie to cudowne patrzeć na jej różowe rączki i nóżki. Jak cudownie nie czuć już strachu! Adusia 15 marca obchodzi swoje 1. urodziny i to najpiękniejszy prezent, jaki mogła otrzymać. Bo nie ma nic cienniejszego niż zdrowie i życie :)
Dostaliśmy zaproszenie do programu "Jesteśmy dla dzieci", tak więc w kwietniu będziecie Państwo mogli nas tam obejrzeć. Na pewno opowiemy o tym, co u nas.
A poniżej link do materiału z Wydarzeń.
Aktualizacja, 15.02.2024 r.
13 lutego Adusia przeszła operację serduszka. Skomplikowany zabieg trwał 17 godzin i wszystko przebiegło zgodnie z planem. W trakcie trwania operacji na bieżąco dostawaliśmy informację o stanie naszej córeczki. Dziękujemy za modlitwy, dobre myśli i kciuki trzymane za Adę. Czujemy to wsparcie tu - za Oceanem. Pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie.
Sukces lekarzy w USA. Udała się trudna operacja małej Ady - Polsat News
Aktualizacja, 20.11.2023 r.
Kochani,
razem z Adą wróciłyśmy już ze szpitala do domu. Lekarze, po uważnej obserwacji i badaniach, uważają że stan jest stabilny i na ten moment nie ma powodów do niepokoju. To dla nas bardzo dobre wieści, bo termin operacji został wyznaczony!
13 lutego Ada trafi na salę operacyjną w Lucile Packard Children's Hospital w Stanford, gdzie lekarze będą walczyć o jej serduszko. Naszym zadaniem jest teraz zapewnić Adzie jak najbezpieczniejsze warunki oczekiwania na operację. W dalszym ciągu monitorujemy jej parametry i dbamy, aby nie doszło do żadnej infekcji. Dziękujemy z całego serca za to, że dzięki Wam, możemy teraz podarować Adzie więcej czasu, stworzyć jej kawałek normalności. Dziękujemy Wam za to, że nie musimy się już lękać o to, czy zbierzemy środki na leczenie. Teraz bardzo potrzebujemy rodzinnego czasu, żeby zrekompensować Adzie choć trochę wszystkie te momenty, w których zamiast przytulania i zabaw na pierwszym miejscu była zbiórka. Z każdą nowością będziemy tu do Was wracać.
Dziękujemy, że jesteście!
==========================
Aktualizacja, 13.11.2023 r.
Kochani Darczyńcy!
Adusia przebywa obecnie na badaniach kontrolnych, aby dowiedzieć się, jakie zmiany zaszły w jej serduszku od ostatniej diagnostyki w lipcu. Mamy nadzieję, że pobyt w szpitalu przyniesie nam wyłącznie dobre wieści. Obserwujemy, że saturacje Ady są stabilniejsze, jakby czuła, że już mamy środki potrzebne do ratowania jej życia.
Jesteśmy ciągle przed oficjalnym ustaleniem terminu operacji. Zależy on od wielu czynników. Jest to niezwykle skomplikowany zabieg, wymagający obecności wielu osób. Słuchamy z uwagą lekarzy. Adusia jest w najlepszych możliwych rękach. Jak tylko zostanie nam podana data – podzielimy się tą wiedzą i wspólnie będziemy czekać na dzień operacji. Jesteśmy też po pierwszych konsultacjach ws. transportu Ady do Stanford.
Dziękujemy za dobre myśli i przejawy życzliwości, które w ostatnich dniach do nas napłynęły i ciągle napływają. Niech okazane dobro do Was wróci!
===========================
Tetralogia Fallota w tej postaci to jedna z najtrudniejszych do operowania wad serca. Usłyszeliśmy, że najlepiej będzie szukać dla Ady pomocy za granicą. Kiedy tylko otrzymaliśmy wyniki badań skonsultowaliśmy je z ośrodkiem wskazywanym nam przez kardiologów - Stanford Medicine Children's Health. Stamtąd przyszła wiadomość: trzeba operować jak najszybciej! Otrzymaliśmy kwalifikację do operacji kardiochirurgicznej wraz z kosztorysem. Gdy zobaczyliśmy wycenę za życie naszego dziecka - ugięły nam się kolana. 2,6 mln dolarów to nie jest kwota, którą dysponujemy, ani którą sami jesteśmy w stanie zebrać. Ale to tam, w Stanford, jest najnowocześniejszy sprzęt i doświadczeni lekarze. Uratowali już niejedno dziecko, któremu nie dawano szans.
Od narodzin Ady oswajamy się z myślą, że córeczka trafi na salę operacyjną, gdzie będzie walczyć o życie. Jesteśmy na to gotowi! Jedyną przeszkodą BYŁA astronomiczna kwota, ale razem podbiliśmy ten kosmos! Nie jesteśmy w stanie słowami wyrazić naszej wdzięczności. Niech uśmiech Ady będzie dla każdego słowem "DZIĘKUJĘ".
Już będąc w ciąży usłyszałam, że powinnam przygotować się na najgorsze. Jak się na to przygotować, gdy pod sercem nosi się pierwsze, ukochane i upragnione dziecko? Póki Ada była w moim brzuchu, była bezpieczna, jej krew była natleniona poprzez łożysko i pępowinę. Kiedy się urodziła, natychmiast została zabrana na intensywną terapię. Badanie tomograficzne w pierwszych dobach życia potwierdziło diagnozy postawione w ciąży. Zespół niezwykle skomplikowanych wad serca. Krew z prawej komory serca nie ma jak przepłynąć do naczyń płucnych. Aortę z płucami łączą maleńkie, niedoskonałe naczynia, powstałe w życiu płodowym. Ciśnienie krwi jest duże i nie dociera ona równomiernie do wszystkich naczyń, co powoduje niszczenie płuc. Nasza mała córeczka ma już cechy rozedmy płucnej, która sprawia, że płuca stopniowo tracą swoją wydolność.